A to kilka starych sprzętów, które odnawiam w miarę moich umiejętności. Czy padną ofiarą kocich pazurów?
Pierwszy szczypiorek i ogród przed sezonem.
Drugi szczypiorek...
Romantyczny akcent... piórko..
Ta doniczka rozsypała się po 30-tu latach!
...czekając na sezon.
Do zobaczenia.
hej kochana :) jak dawno nic nie pisałaś, dobrze, ze jesteś :))
OdpowiedzUsuńBalbina jest cudna !!! mam bardzo podobnego kocura, który właśnie od kilku dni gdzieś " baluje", - kociczki mają w sobie moc - nawet głód go nie zwabi do domu :)
Miałam podobną doniczkę po Babci, ale już w ubiegłym roku rozsypała się w moich rękach.
Buziole wiosenne :***
Kociak słodki, piękne rzeczy odnawiasz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne to lustro!
OdpowiedzUsuń